Chciałam żeby mój blog zaczął się czymś pięknym i pozytywnym. Dlatego pierwszy post będzie o wakacjach.
W maju spędziliśmy tydzień na Fuertaventura.Biały piasek, błękitny ocean i słońce... oraz zakupy :)
Wysypy Kanaryjskie słyną juz chyba z niskich cen kosmetyków. Mają bardzo niskie podatki, cło (o ile w ogóle coś takiego mają). Ceny kosmetyków w drogeriach są o wiele niższe niż w Polsce.
Szczególnie opłaca się kupić na miejscu produkty z SPF (Lancome, Lancaster czy Shiseido w cenach do 25 euro).
W następnym poście spróbuję pokazać co i za ile kupiłam.
Pozdrawiam,
Aga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz